E-mobilność to polska szansa w obszarze gospodarczym, społecznym i technologicznym. Prawie rok temu Rząd zdecydował się wstąpić na drogę rozwoju elektromobilności. W jakim punkcie znajdujemy się teraz? Nad tym zastanawiali się goście panelu pt. “E-mobilność - polska droga” podczas konferencji Future Energy Forum w Rzeszowie.
Uczestnicy panelu "E-mobilność - polska droga", Future Energy Forum 2017
Fot. red. Ekomobilność
|
Aktualnie w Polsce realizowane są dwa flagowe programy – e-bus i polski samochód elektryczny. Oba mają dofinansowanie, wsparcie Rządu i optymistyczne prognozowanie. E-bus odnosi pierwsze sukcesy, w konkursie na prototyp polskiego “elektryka” właśnie ogłoszono kolejny etap naboru.
Jednak e-mobilność to nie tylko pojazdy napędzane silnikiem elektrycznym na polskich drogach. I nie tylko konkursy. To infrastruktura, technologia, części, logistyka, a przede wszystkim – rewolucja w organizacji życia i gospodarki. Najlepszym dowodem na to, jak szeroki zakres może objąć sektor elektromobilności jest skład panelistów: to nie tylko technolodzy i startupowcy; oprócz pana Adama Hamryszczaka - Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Rozwoju, w dyskusji wzięli udział: Zenon Wajda, Wiceprezes Zarządu spółki PGE Obrót S.A, Robert Kuraszkiewicz, Wiceprezes Zarządu Banku Pocztowego S.A., reprezentujący Grupę Poczty Polskiej, Jarosław Wajer, partner Ernst & Young, Dział Doradztwa Biznesowego oraz Grzegorz Nowaczewski, Prezes Zarządu Virtual Power Plant Sp. z o.o. W roli moderatora dyskusji wystąpił dr Sebastian Kawczyński – Członek Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Elektromobilności (PSEM).
Jak wskazywali paneliści, elektromobilność to obszar, w którym Polska ma równe szanse z konkurencją z wysokorozwiniętych krajów.
Do realizacji planu miliona samochodów elektrycznych na polskich ulicach, jeszcze mamy trochę do nadrobienia, choć prognozy są optymistyczne.
"...po 2023 roku zakup samochodów spalinowych po prostu nie będzie się opłacał."
- Jarosław Wajer, partner E&Y, Future Energy Forum 2017,
fot. red. Ekomobilność
|
Według szacunków jakie przytoczył pan Jarosław Wajer z E&Y, już po 2023 roku firmom zakup samochodów z silnikiem spalinowym po prostu nie będzie się opłacał - nie tylko ze względu na zapowiadane obostrzenia regulacji prawnych, ale z powodów czysto ekonomicznych. Według kalkulacji E&Y (wkrótce ma się ukazać raport na ten temat), samochód elektryczny już teraz zwraca się szybciej niż spalinowy, przy założeniu, że przejeżdża 50 – 60 tys. km rocznie.
Natomiast patrząc szerzej, na cały sektor pojazdów elektrycznych, jest znacznie lepiej. Rośniemy na silnego gracza w sektorze autobusowym – w tym obszarze roczny wzrost wynosi 6,5%, polskie elektryczne „dostawczaki” mają szansę podbić europejskie autostrady, a jak wskazywał Minister Adam Hamryszczak, do 2023 roku będzie tysiąc autobusów na ulicach poszczególnych miast, dzięki systemowi wsparcia dla gmin. Ministerstwo rozwoju, przewiduje także, że do 2025 roku, rynek elektrycznych autobusów osiągnie wartość 2,5 mld zł rocznie.
"Program rozwoju elektromobilności realizuje zarówno cele gospodarcze jak i społeczne..."
- Minister Adam Hamryszczak; Future Energy Forum 2017
fot. red. Ekomobilność
|
Wciąż jednak wiele jest do zrobienia w zakresie infrastruktury, regulacji prawnych, a program wsparcia państwowego - pozostaje kwestią otwartą. Systemowe wsparcie, jak wskazują przykłady z innych krajów - m.in Norwegii, to najszybsza droga do sukcesu, są jednak gracze rynkowi, którzy widzą możliwości rozwoju, niezależnie od zachęt państwowych. Takimi podmiotami są m.in. PGE i Grupa Poczty Polskiej - spółki te mają potencjał i plany rozbudowy sieci stacji ładowania samochodów elektrycznych oraz zamierzają wykorzystać własne zaplecze do wejścia w nowy sektor usług związanych z transportem elektromobilnym. Sieć placówek którą dysponują, to brama do sukcesu, umożliwia bowiem osiągnięcie efektu skali, tak kluczowego przy wprowadzaniu na rynek każdej innowacji.
Warto pamiętać, że rozwój elektromobilności na dużą skalę, oznacza rewolucję w kilku obszarach gospodarki – sektor motoryzacyjny, energetyczny, technologiczny, będą wymagały zmiany formuły organizacyjnej. Dotyczy to całej Europy, która en gros na razie pozostaje w obszarze „tradycyjnej” motoryzacji, dostarczając 65% światowej produkcji samochodów spalinowych i zaledwie 1% światowej produkcji samochodów elektrycznych. W porównaniu z Chinami, gdzie powstaje 30% produkcji – mamy dużo do nadrobienia.
"Świat idzie w kierunku elektromobilości..." - prezes Robert Kuraszkiewicz, Grupa Poczta Polska,
prezes PGE Obrót SA, Zenon Wajda oraz Minister Adam Hamryszczak, Future Energy Forum 2017,
fot. red. Ekomobilność
|
Wraz z rozwojem sektora elektromobilnego pojawi się znaczna rola nowych podmiotów, takich jak wirtualne elektrownie, czy inne rozwiązania z zakresu Smart City. Polskim startupem, który z sukcesem walczy o rynkową pozycję w tym obszarze jest Virtual Power Plant Sp. z o.o. Dzięki wsparciu środków z programów badawczych NCBiR, firma doskonali rozwiązania pozwalające na bilansowanie wartości mocy potrzebnych dla ładowarek EV w profilu budynków komercyjnych, tak by nie powodowały przeciążeń sieci OSD.
Wiele wskazuje na to, że wraz z rozwojem elektromobilności zmieni się myślenie o przemieszczaniu się - car-sharing czy długoterminowy najem będzie znacznie atrakcyjniejszą formułą korzystania z samochodów, także przez klientów indywidualnych, niż zakup samochodu – zatem pojawi się nowy rynek usług w tym zakresie. Pytanie, jak szybko klienci będą skłonni zmienić swoje nawyki myślowe ?
Jak przewidują paneliści – rozwój będzie skokowy – tempo spadku cen samochodów elektrycznych zależy od efektu skali, ale wiele wskazuje, że dynamika będzie przypominać sytuację z rozwoju rynku telefonów komórkowych czy paneli fotowoltaicznych – krzywa spadku cen baterii do samochodów elektrycznych już teraz wykazuje podobieństwa z tempem rozwoju tych sektorów.
Świat idzie w kierunku elektromobilności, podkreślał prezes Robert Kuraszkiewicz, ten trend prędzej, czy później rewolucja obejmie i nasz kraj. Polska może zająć znaczące miejsce na nowym rynku, ale o tym czy sobie poradzi zadecydują szczegóły wynikające ze sposobu realizacji zarówno planów Rządu, jak i komercjalizacji nowatorskich pomysłów. Uczestnicy panelu byli zgodni - o tym czy polska droga do e-mobilności będzie drogą do sukcesu, zadecyduje działanie. Jak wskazał Jarosław Wajer – na tym rynku wygrają Ci, którzy będą lepiej przygotowani do rozwiązywania praktycznych problemów. Problemów, które rodzą się dzięki doświadczeniu i tylko przez doświadczenie mogą być rozwiązane. Teoretyczne rozważania nie są w stanie nadążyć za zmianami.
Zatem szansą polskiego przemysłu jest właściwa identyfikacja mocnych stron i szans sektora, wybór najbardziej perspektywicznych celów i dążenie do wdrażania innowacyjnych rozwiązań, w obszarach w których sukces jest realny. Eksperci, sceptycznie odnosili się do koncepcji budowy polskiego samochodu elektrycznego, argumentując, że jest to „wyważanie otwartych drzwi”, warto natomiast rozwijać rozwiązania dla autobusów zasilanych energią elektryczną, bowiem mamy tu już sukcesy i mamy zaplecze dla wdrażania rozwiązań, warto też szukać nowych obszarów badawczych - zarówno w zakresie technologii, np. baterii do samochodów, jak i software'u. Bo właśnie wąska specjalizacja może być furtką i przepustką do wysokiej pozycji w świecie elektromobilności.